Pismo nośnikiem kultury

kaligrafia

miniatury

Iluminatorstwo

„Pismo nośnikiem kultury" – wystawa autorstwa Kamila Bachmińskiego
O WYSTAWIE

Prezentowane na wystawie prace stanowią swego rodzaju przekrój przez techniki i style kaligraficzne. Ekspresyjna kaligrafia współczesna z prac „Starlight”, „Punishment” czy „Ghostwriter” sąsiaduje ze sporym wyborem pism antycznych i średniowiecznych. Należą do nich m.in. gotycka tekstura w cytacie z piosenki zespołu Gogol Bordello, półuncjała insularna w pracy „Purple rain”, minuskuła karolińska w „Sideways”, rotunda w „Jeden obraz wart jest tysiąca sów” i „Mirror”, uncjała w prototypie plakatu „Tydzień pisania listów”, rustyka w cytacie z „Diuny” Franka Herberta a także zupełnie nieczytelne „patyczki” starszej kursywy rzymskiej, którą autor spisał pierwsze wersy Eneidy.

 Autor zahacza i o inne epoki — prace „Midnight Oil” i długi cytat z „Lalki” Bolesława Prusa wykonane są rondą, pismem, które wykształciło się pod koniec XVI wieku i było szczególnie popularne w wieku XVIII. Cytat z Marcina Kromera napisany został renesansową minuskułą humanistyczną, a prace „Find yourself”, „Smile more” oraz fragment wiersza „Znad ciemnej rzeki” Leopolda Staffa — frakturą, pismem opracowanym na dworze Maksymiliana Habsburga. Pismo secesyjne projektu Petera Behrensa pojawia się w pracach „Świdryga i Midryga” oraz „Golden Age”.

 Na wystawie znalazło się też kilka wprawek w alfabetach innych niż łaciński. Jest hebrajskie „Szalom”, modlitwa Ojcze Nasz zapisana w języku i alfabetem gockim a także dwie prace po polsku, ale alfabetem wymyślonym od podstaw przez autora i zapisywanym z góry do dołu.

Różnorodności krojów towarzyszy różnorodność narzędzi i mediów. Część prezentowanych prac została wykonana w najbardziej tradycyjny z tradycyjnych sposobów, stalówką w obsadce, maczaną w kałamarzu z atramentem. Należą do nich cytaty z Franka Herberta, Leopolda Staffa i Gogol Bordello. Inne teksty wykonał autor piórem kaligraficznym Pilot Parallel załadowanym płynną akwarelą (np. „Mirror” i „Gap Year”), pisakiem pędzelkowym („Baby Blues”), a nawet tzw. puszkopisem, piórem domowej roboty, wyciętym z aluminiowej puszki („Ghostwriter”). Prace „Starlight” i „Punishment” zostały napisane grafionem, narzędziem niezbędnym kiedyś w pracy architekta a dziś używanym jedynie przez kaligrafów i, rzadziej, rysowników. Fragment Eneidy powstał przy użyciu repliki rzymskiej stalówki (sic!) wykopanej przez archeologów w ruinach obozu wojskowego Vindolanda w Anglii oraz tuszu przygotowanego według rzymskiej receptury — z sadzy, octu i gumy arabskiej. Cytat z „Lalki” z kolei został napisany zabytkowym wiecznym piórem Mabie Todd Swan Calligraphy z lat 50. XX wieku.

 Centralnym punktem wystawy jest kopia całej karty z husyckiego manuskryptu „Antithesis Christi et Antichristi” (tzw. „Kodeks jeński”) z miniaturą przedstawiającą wojsko Jana Žižki. Miniatura została namalowana temperą białkową, przygotowaną przez autora według średniowiecznych przepisów Anonima z Berna i Piotra z opactwa św. Audemara.

O AUTORZE

Kamil Bachmiński — kaligraf, malarz, nauczyciel akademicki. Specjalizuje się w kaligrafii średniowiecznej oraz iluminacji, średniowiecznym malarstwie książkowym, z wykorzystaniem własnoręcznie przygotowanych farb i złota płatkowego (od złoceń pochodzi nazwa całego rzemiosła, łacińskie „illuminare” znaczy „rozświetlać”). Swoje prace prezentował dotąd na wystawach zbiorowych:

 — „Ogród dziwny” Kraków, Tyniec, Poznań, 2016, 2017

— „Damy i rycerze” Wrocław, Toruń 2019

— „Rok gospodarza w miniaturach średniowiecznych” Wygiełzów 2020.

 Jako kaligraf współpracował m.in. z Fundacją Chronić Dobro przy opactwie benedyktynów w Tyńcu, Birmingham Pen Museum i pracownią brandingową Studio Otwarte.

Kamil jest nauczycielem z powołania, pracuje w Wyższej Szkole Europejskiej im. ks. Tischnera prowadząc zajęcia z typografii i iluminacji, prowadzi też kursy kaligrafii w Krakowie i Bielsku-Białej. Ukoronowaniem jego pracy na tej niwie było wydanie w tym roku autorskiego podręcznika kaligrafii średniowiecznej zatytułowanego „Mały przybornik skryby”. Książka została bardzo dobrze przyjęta zarówno przez zawodowych rzemieślników, jak i kaligrafów—amatorów.

pismo nośnikiem kultury

Zapraszamy na wystawę!

xyz